Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drocell's lady~
Anorektyczny pułkownik
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Falklandy
|
Wysłany: Sob 22:17, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego tak mówisz? Dałem ci jakikolwiek powód, byś tak myślał? Blondyn otarł łezki Felcia i wsunął rekę w jego włosy. Słowa włocha tak bardzo bolały. Podszedł do okna i z rękami założonymi na piersiach wpatrywał się w przestrzeń za szybą. Nigdy więcej tego nie mów... Kocham cię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Sob 22:26, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Włoch podniósł się z łóżka i chwiejnym krokiem ruszył w stronę Niemca, po czym przytulił go delikatnie od tyłu.
- Przepraszam Cię za to - powiedział, ale łzy mimowolnie dalej strumieniami płynęły mu po policzkach - po prostu było mi tak źle, kiedy mówiłeś Ivanowi, że nikim dla Ciebie nie jestem, tak bardzo to zabolało - plątał mu się język ale mówił to jak najbardziej szczerze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aimo_san!
Pluszowy pociąg
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zza ściany
|
Wysłany: Sob 22:30, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ivan wdrapał sie z kranem w ryju na balkon do mieszkania.
Ja tez chce się z wami położyć- krzyczał z kranem w mordzie bowiem był tak podekscytowany ze nie mógł przegapić takiej okazji to zbliżenia się do swoich współlokatorów.
KOOOCHACIE MNIE ?- wydarł się i popędził się czym szybciej pomiędzy Niemca i Włocha zakrywając się po uszy kołdrą tak ze tylko skarpetki wystawały spod kołdry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drocell's lady~
Anorektyczny pułkownik
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Falklandy
|
Wysłany: Sob 22:39, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ludwiś odwrócił się i mało go szlag nie trafił na widok Ivana, leżacego sobie w najlepsze pod jego pościelą. Mocno zirytowany podszedł do niego. Rosjo...możesz stąd wyjść? To nie czas na zabawy, muszę uśpić Feliciano. Na wspólne spanie przyjdzie czas kiedy indziej. Taa, kiedy zamarznie piekło...No dalej, rusz ten swój ruski tyłek i idź sobie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Drocell's lady~ dnia Sob 22:58, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Sob 23:01, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Spojrzał zdezorientowany na Ludwiga, który wyprowadził Ivana i jeszcze raz pociągnął nosem, po czym podszedł do łóżka i położył się zakrywając się cały kołdrą. Nie chciał, żeby Niemiec oglądał go takiego. Było mu cholernie wstyd, a i zaczął też trzeźwieć, więc czuł się zażenowany i nieco obolały.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Honou~~ dnia Sob 23:03, 27 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drocell's lady~
Anorektyczny pułkownik
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Falklandy
|
Wysłany: Sob 23:16, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Niemiec zamknął za Russią drzwi i spojrzał na miejsce, gdzie jeszcze przed chwilą stał Felcio. Z przerażeniem stwierdził, że włoch zniknął. Jak to? Przez okno wypadł?! Wyjrzał na dwór, ale nikogo nie zobaczył. Po chwili usłyszał cichy oddech. Odwrócił się i stwierdził, że kołdra się porusza. Z ulgą usiadł w nogach łóżka i wpatrywał się w zakrytego Feliciano.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Sob 23:22, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
- N-nie patrz na mnie - powiedział zawstydzony i mocniej się zakrył. Miał wrażenie, ze Niemiec widzi go nawet przez grubą kołdrę. Z jednej strony wstydził się swojego zachowania, ale z drugiej chciał poczuć dotyk przyjaciela, po prostu być blisko niego i móc czuć się tak dobrze, jak zawsze kiedy z nim przebywał. Zdał sobie sprawę, ze bez niego Włoch nie wiedziałby jak żyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drocell's lady~
Anorektyczny pułkownik
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Falklandy
|
Wysłany: Sob 23:50, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wbrew słowom Felcia, Ludwig przysunął się jeszcze bliżej i przytulił go przez kołdrę. Chciał w ten sposób choć trochę ośmielić włocha. Wiedział, że wcześniejsze jego przeprosiny były szczere, w końcu nie potrafił kłamać w stosunku do niego. Feliciano...spójrz na mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Sob 23:58, 27 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Włoch powolutku wychylił się spod materiału i spojrzał wystraszonym wzrokiem na Niemca. Jego buźka była mocno zarumieniona, oczy trochę zamglone a wzrok nieobecny. W dodatku już teraz zaczynała boleć go głowa, przez co w duchu przysiągł sobie, że już nigdy więcej nie tknie wódki.
- P-po co? - Spytał i spojrzał gdzieś w bok rumieniąc się coraz bardziej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drocell's lady~
Anorektyczny pułkownik
Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 644
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Falklandy
|
Wysłany: Nie 0:14, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
-Po to. -Ludwiś przysunął się jeszcze bliżej i delikatnie, ledwie muskając usta włocha pocałował go. Nie chciał go do niczego zmuszać, tym bardziej, że był na wpół przytomny. Wykorzystując zdziwienie brązowowłosego, wpakował się do łóżka obok niego wyszeptał do ucha
-To, co wcześniej mówiłem Ivanowi, to były kłamstwa, mające na celu uśpienie jego czujności. Nie miałem zamiaru cię zranić...przepraszam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Nie 0:18, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Feliciano uśmiechnął się (co jak co niewyraźnie, ale zawsze coś) i przybliżył się do Niemca dając mu wielkiego, mokrego i rozlazłego buziaka. - Nie gniewam się - powiedział, i wtulił się w jego klatkę piersiową zamykając oczy - ważne, że sobie to wytłumaczyliśmy - dodał krótko i po chwili zasnął zmęczony wszystkimi dzisiejszymi wrażeniami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mitzu-san
Rozpustna samogłoska
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 8:51, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Hiszpan jechał rowerem ulicą, miał zamiar zrobić jakieś zakupy na obiad. Zapatrzył się i nagle na kogoś wjechał wytroncony z równowagi spadł na ziemie obijając się o podłogę. Wstał i spojrzał się na osobe na którą wjechał
-przepraszam pana- powiedział lecz gdy przyjrzał się dokładniej wykrzyknął
-R-romano!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aimo_san!
Pluszowy pociąg
Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 479
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Zza ściany
|
Wysłany: Nie 10:24, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ivan krzątał się po pokoju. Aż w końcu zebrał siły i zapukał w drzwi sypialni Ludwiga.
-E Niemcy gdzie ja mogę spać?- spytał zachrypniętym głosem. Chciało mu się tak spać, że gibał się na swoich nóżkach w prawo i lewo jakby miał zaraz się rozdwoić i upaść.
Poszedł do kuchni wyszperać niczym kot ninja jakieś artykułu spożywcze z garów. Spojrzał na coś co przypominało mu rzygi kota, ale twierdząc,żer raczej nimi nie są bo za ładnie pachną, wziął na palec trochę- aledobre wykrzyknął i zaczął wpieprzać tak jak ten pies z reklamy jakiejś karmy dla psów- Aż mu się uszy trzęsą. Zeżarł wszystko i zobaczywszy kran w kuchni wziął się do roboty- w końcu czemu jakiś kran ma się zmarnować- Mam nadzieje ze nie będą źli- pomyślał i zaczął wykręcać kran z kuchni,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Nie 10:55, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Włochy południowe:
Wstał i otrzepał się porządnie, żyłka na jego czole zaczęła pulsować.
- JAK JEŹDZISZ BARANIE?! Ludzi chcesz kurna pozabija... - nie dokończył bo na swojej drodze zobaczył znajomą twarz - Antonio, kurna! Gdzieś się szlajał?! - Warczał i machał rękami we wszystkie strony, aż ludzie patrzyli się na niego ze zdziwieniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mitzu-san
Rozpustna samogłoska
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:04, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Widzac jak tlum ludzi zaczyna krazyc w okol nich zlapal Romano za rece - uspokoj sie ludzie na nas patrza powiedzial spokojnym glosem.
Spojrzal się na niego i usmiechnal się, to ty mi poowiedz co sie z toba dzialo - usmiechnal sie do bruneta, choc moze pojdziemy gdzies na kawe, powiem jeszcze ze ja stawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Nie 13:25, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Obrócił głowę urażony w drugą stronę.
- Phi... Dopiero teraz pytasz co się ze mną działo? A nic, właśnie planuje odszukać mojego brata. Nie wiem co się z nim dzieje. Ale skoro i Ty się napatoczyłeś, to pomożesz mi go odszukać - powiedział i posłusznie podreptał za Antoniem. Dawno go nie widział, ale nie chciał pokazywać po nim, że się stęsknił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mitzu-san
Rozpustna samogłoska
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 15:24, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Antonio odwrócił się do Romano i znów uśmiechnął się do niego uroczo.
-Stęskniłeś się za mną-spytał z uśmiechem,. Chodz tu do mnie, czemu idziesz tak z tyłu. Zaraz znajdemy jakiś bardzo fajny kat to wtedy porozmawiamy.
Pomoge ci w znalezieniu brata, wiesz gdzie go szukać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Nie 15:43, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Podszedł bliżej Hiszpana i zarumienił się. Antonio w ogóle się nie zmienił od tamtego czasu.
- Nie wiem, gdzie jest, słyszałem, że mieszka w jakiejś kamiennicy tuż nieopodal. To kurna niedorzeczne, żebym nie wiedział gdzie ten cymbał jest! - Żachnął się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mitzu-san
Rozpustna samogłoska
Dołączył: 27 Mar 2010
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:28, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
chodz lepiej do kawiarni, a poszukiwania zaczniemy jutro dzis to bezsens bo dokładnie nie wiesz gdzie i co- *rzekł Hiszpan.* Zresztą ja mieszkam nieopodal tych kamiennic znam pare osob to moze sie czegos dowiemy, dzis nalegam byś spał u mnie,wyglądasz tak blado- *pogłaskał Romano po policzku*, u mnie w domu nabierzesz kolorów- *powiedział usmiechając się.*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Nie 19:36, 28 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Po co on to mówił, przez tego barana już nabrałem kolorów - pomyślał i zarumienił się po uszy.
- No dobra kurna - burkną pod nosem - ale chociaż sprawdźmy w jednej kamiennicy. Mój instynkt mówi, że z nim coś nie tak! - Powiedział a jego loczek zadrgał jak radar.
Przenosim się na dziecko tego forum. Zrodzone tutaj przeniesione tam: www.hetaliowo.fora.pl
Mitzu-san czekamy na Ciebie. / Honou.
Zamykam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Honou~~ dnia Wto 19:57, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|