Pod złamanym liściem.

Hijamate. · Gość

Hijamate marszczy brwi.
- Coś tu śmierdzi (xd...) - mówi spoglądając na ziemne więzienie - On tu jest całkiem sam, bez nikogo. - zbliża się do ścian z ziemi i dotyka jednej ręką, a ta po chwili rozkrusza się - To nie jest Oro. To tylko klon.
- Czyli że prawdziwy jest gdzieś...
- W pobliżu, dokładnie.

I po co ciągniesz Orochimarowy wątek? Mirume kciała ostrzeżenie, dostała. Ty nie kcesz, ale że ciągniesz, to i tak dostaniesz. Endżoj = = /Damage

wuwusiek

-Jak tacy ninja mogą sie nabrać ^^ *śmieje się Wuwu* -Dobra, nie ma na co czekać! Lejemy! *mówi i leje po kieliszku*

Mirume

(Hehehe, Hija-chan ma przeze mnie osta xD. Ja jeszcze od Wuwu muszę zebrać i od Mizumi^^)

- Ale to nie nasza misja - stwierdza Mirume - zapewne ściga go ANBU.
- Racja - odpowiada Hijamate i idą dalej.

Hijamate. · Gość

(już niedługo usuną mnie z forum. -.- uh. karzą te dwie osoby, które są tutaj najdłużej, no nie? Powinniśmy urządzić jakiś bunt).

Po kilkunastu godzinach marszu (i odpoczynku) docierają już do środkowej części Kraju Ognia, za chwilę zza budynków wysunie się wielki pałac gdzieś na wzgórzu.
- Ciekawe, co on od nas chce. - Zastanawia się Hijamate.
- A tak właściwie - odzywa się nagle jeden z uczniów - To kto to jest ten, król?
- To osoba, która rządzi całym krajem - Odpowiada Mirume.
Na co Hijamate dodaje:
- Poza tym są zazwyczaj ładni, chociaż strasznie pyszni. I uważają się za lepszych od Hokage - Hijamate drapie się po głowie, po czym jeszcze dodaje - Chociaż ten ostatni był całkiem przyzwoity.
- Hijamate-sensei, czy ty lubisz chłopców?
- Och, no co ty! Tak sobie tylko żartuje.
Mirume wybucha śmiechem.

Damage

[Czemu ludzi podjudzasz, hę? Co mnie interesuje, że jesteś długo na forum. To nie ma znaczenia =,= Trzeba było być grzecznym.]

*bierze kieliszek* Zdrowie! *bierze mały łyczek i wgapia się w Honou* Ty, a ty nie pijesz? XDDD

wuwusiek

*Również spogląda na Honou* -No właśnie, ja tu specjalnie Damage ściągnęłam, w sprawie bardzo ważnej.. usterki *mruknęła i zaśmiała się* -Zdrowie, zdrowie! *krzyknęła i wypiła swoją czarkę*

Honou~~

- Ja tam nie piję, kiedy jestem pijana zachowuje się jeszcze gorzej niż ogólnie, o ile się da O__e a z resztą, ktoś Was przecież musi pilnowac :D *wyszczerz no jutsu*

wuwusiek

-My się świetnie same pilnujemy... *mruknęła zadowolona i przypomniała sobie, jak kiedyś po jednej z takich imprez, razem z Damage rozbierały się na monumentach Hokage*

Honou~~

- Jasne, jasne ^^' *drapie się w potylice* a ja znam się na mowie patetycznej *mruczy i opiera się o ścianę*

Mirume

(Tak, urządzimy bunt! Będziemy bronić naszych praw! Orcio pewnie nas poprze xD)

- Czemu się śmiejesz, Mirume-sensei? - Pyta Miwa.
- Nie ważne^^.
*Nagle przed nimi pojawia się jakiś shinobi.*
- Król już na was czeka.

Damage

[Żono, bo się obrażę.]

*upija kolejny łyk* Swoją drogą, Honou, dlaczego nie masz jeszcze żadnego chłopaka? ;>

wuwusiek

-Jak to nie ma. A Okashi? *zapytała polewając następną kolejkę*

Mirume

[Ale my z Hija-chan, jako weterani tego forum, żądamy szacunku i specjalnych praw! xD]

- Gdzie my idziemy? - Pyta zdziwiony Hijamate, gdy przeszli koło gabinetu i idą dalej.
- Do prywatnego SPA króla - odpowiada shinobi.

Hijamate. · Gość

- Och, prywatnego SPA króla. - Ironizuje Hijamate - Pewnie boli go głowa od myślenia, biedaczek. - Roześmiał się ironicznie.
- Zamknij się, bo przestaniemy być mili - powiedział ostro jednej z prowadzących wojowników.
- Jasne, jasne. Sikam ze strachu.
Nagle odzywa się drugi z prowadzących.
- Lepiej do niego nie startuj. To były uczeń Sam Wiesz Kogo (xD). On potrafi unieruchomić przeciwnika. oczami.
Hijamate roześmiał się lekko.
- Tak, tak, nie patrz mi w oczy.
I szli dalej.

Honou~~

*Honou się rumieni*
- Jak to jest mój chłopak to ja jestem lesba! >~< *macha łapami na wszystkie strony*

wuwusiek

-Nigdy nie wiadomo. *mruknęła Wuwu i wypiła kolejny kieliszek* -Jak dla mnie to od samego początku Was do siebie ciągnie. Właśnie.... zajmujesz się nim trochę?

Honou~~

- Dostał żarcie (wyglądam na kucharkę?) zmierzyłam mu temperaturę i dałam IBUM (czy wyglądam na pielęgniarkę?) a po tym wszystkim on podziękował mi głośnym chrapnięciem kiedy zasnął ==' kocham go za to, przysięgam =='''' Głupi Okashi. - opiera się o biurko.

Damage

Napewno będzie wdzięczny za to, że go karmiłaś... I nie otrułaś przy okazji... ^^'''

Honou~~

- Oja wydało się ._. jemu ta trucizna i tak nie zaszkodziła! Dobra żartowałam ==' ja jestem za dobra na to aby kogoś zabijać. Z resztą... dziwny temat sobie obrałyście =.='

Mirume

- Hija-chan, nie zaczepiaj ludzi =.=.
*Wchodzą do SPA. Na fotelu siedzi król w różowym szlafroku i z ręcznikiem na głowie. Jedna dziewczyna robi mu pedicure, a druga manicure.*
- W końcu jesteście...