Pod złamanym liściem.

Hijamate. · Gość

Dobra, to chyba koniec na dzisiaj. *wyłącza telewizor, potem chowa się on w sprytnie umieszczonym w suficie schowku* *idzie do lodówki i bierze Tigera* Umh, czas doładować baterię.

Damage

-Ale my chcemy patrzeć dalej >< *wyciąga wszystko z powrotem i wybiera kolejne anime*

Hijamate. · Gość

*Bierze kolejnego Tigera i siada na blacie * Umh. Co to za anime? :<

Damage

-Hellsing. *mówi cicho Damage i dalej wgapia się w odbiornik*

Mizumi-chan

*patrzy z nudzonym wzrokiem w telewizor* - Oglądałam to do 8 odcinka ^^ *wstaje i idzie zrobić sobie coś do jedzenia*

Mirume

- O, Hellsing, to krwawe, więc Zarakiemu się na pewno spodoba^^ - mówi Mirume - Idę zrobić kanapki.

Damage

*Damage siedzi obok Zarakiego. Co chwilę wymieniają się uwagami*

Hijamate. · Gość

* I jeszcze jeden Tiger, ale nie ma* Ej, Tigery się skończyły, kto skoczy do sklepu? *patrzy się po każdym* No... brak chętnych. :< Idźcie mi po Tigera, bo zwariuje. :<

wuwusiek

-Ja też chce, ja też! od razu cała zgrzewkę, chociaż wolę burn, ale może być. *cieszy się* -No idź Hijamate. Proszę.

Mizumi-chan

*patrzy na Hijamate i Wuwu* - Co za ludzie... *idzie do sklepu który jest na przeciwko naszej karczmy. Wraca po trzech minutach* - Macie *przynosi bardzooo duuużo Taigera*

Damage

-Nie wiem jak można pić takie świństwa. Za chwilę będziecie bardziej zmęczeni niż wcześniej ==

Hijamate. · Gość

*zgniata puszkę i bierze następną* To jest lepsze niż kawa. Dobre, nie trzeba gotować wody i nie chce się spać. Poza tym, to się pije, żeby nie być zmęczonym, albo inaczej śpiącym, chociaż po tym, co mnie spotka jutro będę bardziej zmęczony niż kiedykolwiek. Jutro jest drugi etap egzaminu na chuunina, czyli Las Śmierci. :F Będę latał tam cały dzień sprawdzając teren i obserwując drużyny. Damage oczywiście nie wiesz o tym, że jesteś Hokage, nie? O_o'' i że masz obowiązek masz być tam razem ze mną, ogłaszając wyniki...

wuwusiek

-Właśnie Damage, to jest pyszne (pomijając fakt, ze jak idę do szkoły [zaspana oczywiście], wchodzę do sklepu, kupuje taki napój [zazwyczaj są to burn, tiger bądź redbull] i już mogę iść do szkoły). No i dobre w smaku... naprawdę <3 *patrzy na Hijamate* -Ej, ej... to ja też mam tam być? *zgniata puszkę i rzuca za siebie do kosza. Sięga po kolejną.* -A tak w ogóle to dziękuje słońce, że poszłaś *daje buzi w policzek*

Damage

-To jest obrzydliwe i jak się za dużo wypije to ma się gazy [wiem, bo znajomy na wycieczce szkolnej się tym nafaszerował i potem nie chciano go do autokaru wpuścić XD *myśli nad egzaminem na chuunina* - Nie będzie go jutro. Pójdziesz tam, Hijamate, i po wiesz im, że Hokage źle się czuje i trzeba go przełożyć na następny dzień.

wuwusiek

*patrzy zaskoczona na Damage* -Poważnie? Może to jakiś wyjątkowy przypadek, bo mi się nigdy nie zdarzyło -.- A może grochówki się najadł w domu i nie chciał się przyznać:P *śmieje się*

Damage

-Tak, na trzydniowej wycieczce XD

Hijamate. · Gość

Czy ja wiem, czy musisz Wuwu. Powiedzieli, że muszą być ważne dla wioski osobistości. No cóż, jako iż pełnisz funkcję Kage, podejrzewam, iż też powinnaś być. Ale jak pojawi się tam Orochimaru i jego kundelki. *myśli* Chyba powinniśmy wysłać tam na patrol jeszcze dzisiaj w nocy ANBU, żeby sprawdzili, czy nie kręci się tam nikt podejrzany. Uważam również za stosowne, abyśmy już jutro rano jako Sage zjawili się pierwsi, zanim skończy się pierwszy egzamin. Więc powinniśmy być około 10 rano. *siada na blat* Damage, pamiętasz swój egzamin na chuunina? skończyłaś go w godzinę od rozpoczęcia. Zastanawiam się, czy będziemy mieć dobrych kandydatów.

Damage

-Chciałabym, żeby w Akademii rośli jakieś zdolne dzieci. Ugh. Dobrze, wybierzemy się wcześniej. Nie czuję potrzeby wysyłania ANBU już teraz. Zauważ, że Orochimaru ze swoimi rączkami niewiele zdziała. Wuwusiek. Pamiętaj, że genini biorą z nas przykład. Pamiętam, jak to było ze mną. Kiedy tylko miałam okazję to patrzyłam na Hokage. Dlatego bądź. *Damage spuszcza głowę* - A tak mi się nie kce~

wuwusiek

*wzdycha* -Oj, no dobra, dobra... będę. Ale wpadnijcie po mnie, bo pewnie nie wstanę tak wcześnie ^^. *uśmiecha sie i odwraca* -To takie kłopotliwe.. *mruczy pod nosem*

Hijamate. · Gość

Słyszałem, że jednym ze zdających będzie syn adoptowany przez Sasuke i Naruto, tylko kurde, żem imienia zapomniał. *wysila się* Narsuke. Taa. Chyba tak. Podobno ma czarne oczy i blond włosy, jakby to była ich hybryda. No i opanował Rasengan i ognistą kulę. Coś mi to mówi. Bardzo znajome, nie sądzicie.
Wiem też o zdającym synu Temari i Shikamaru. No i jeszcze Konohamaru zdaje. Mam nadzieję, że dobrze im pójdzie. *milczy przez chwilę*
A jeśli chodzi o Oro. Zostaje przecież Kabuto, znacznie przewyższa ich wszystkich - nawet w grupie, co i tak jest mało prawdopodobne. Przecież będą walczyć przeciwko sobie, nie ma mowy, aby jedna drużyna współpracowała z drugą.