Pod złamanym liściem.

Damage

-Za wolny, powiadasz? - Zaraki uśmiecha się szeroko. - Zobaczymy.
-Z-z-zaraki-san, proszę. Czy moglibyście wyjść walczyć na zewnątrz?

Mizumi-chan

*poddaje się Wuwu* - Ale to kłopotliwe *idą jak najdalej ale tak, żeby było widać walke*

Damage

*Zaraki nie zwraca na nią uwagi.* -Myśl, myśl, myśl! Miru~me~!

wuwusiek

*siada z Mizumi i oglądają całe zdarzenie. Po chwili Wuwu odwraca się w stronę Mizumi* -Ej... popcorn by się przydał, nie? I jakieś duuuuuuże picie.

Hijamate. · Gość

Nie mam zamiaru marnować energii na to coś. Szkoda mi cię, wielkoludzie, a dzisiaj mam dzień dobroci dla wielkoludów, więc możesz odejść. *nadal zwisa z sufitu przyglądając się wszystkiemu*

Damage

*Zaraki wyciąga swój mieć. Przygniata wszystkich oprócz Damage swoją energią duchową. Hijamate zawisł na jednej nodze. Po chwili pojawia się obok chłopaka i uderza*

Hijamate. · Gość

*Znika* Za wolno, pacanie *Pojawia się za nim, dotyka rękoma jego mięśni, by pozbawić w nich władzy* Myślałem, że sławny Kapitan będzie umiał trochę więcej.

Mirume

*Mirume pojawia się za Hijamate i uderza go od niechcenia młotkiem. Tym razem trafia w prawdziwego*
- Ehh, przynajmniej na chwilę będzie spokój - mówi, ziewając - Tyle roboty, a Hisagi gdzieś polazł. A mówili mi, że to taki uczynny porucznik...
*Patrzy na sadystyczny uśmiech Zarakiego*
- Drogi kuzynie, uspokój się, bo znów coś rozwalisz -,-".
- Ale mi się nudzi... -,-"
- No chodź - szarpie go za rękaw - Jak będziesz grzeczny to załatwię ci walkę z Ichigo.
- Obiecujesz? *_*
- Tak^^". Ale to nie tutaj.

Hijamate. · Gość

Kto mnie uderzył? ><'' *wstaje i masuje się po głowie* I gdzie polazł ten śmieszny duży koleś? Mi-ru-me, to ty mnie uderzyłaś?!

Mizumi-chan

- Znów się biją : D *siedzi z Wuwusiek* - Eh... ja się w to nie wtrącam *patrzy dalej na ich kłótnie* - Idę po duuży popcorn i duuuuże picie co wtedy mieliśmy w kinie ; )* - No to możemy oglądać dalej *upija łyka coli*

wuwusiek

*bierze popcorn, je, po czym popija piciem* -Kino akcji.. i to na żywo <3

Hijamate. · Gość

Nie będzie oglądania. Ten koleś sobie poszedł. Poza tym, dobrze dla niego, jeszcze bym mu krzywdę zrobił. *idzie do swojego pokoju*

wuwusiek

buuuu... *patrzy już na prawie zjedzony popcorn* -To co słońce teraz robimy? *pyta Mizumi i spogląda w jej stronę* -Wszyscy gdzieś idą...

Mizumi-chan

- To my kochanie idziemy się bawić *patrzy na Wuwu* - albo.. albo *myśli* - Idziemy pisać Yuri, Yaoi lub Hetero, co ty na to?

wuwusiek

*uśmiecha sie* -Z chęcią słońce. *zastanawia się* -czekaj, czekaj.. fryzjer jeszcze na mnie czeka.. ^^

Mizumi-chan

- Jaki fryzjer? Kochanie ja jestem fryzjerkom *kładzie dłoń na jej ramieniu*

wuwusiek

*patrzy na Mizumi* -Wiem, wiem.. ale już sie umówiłam.. ciekawe co mi zrobi z włosami *pojawią jej się łzy w oczach*

Mizumi-chan

*przytula do siebie Wuwu* - Nie płacz, nie będzie tak źle. Na pewno ładnie bedziesz wyglądała.

wuwusiek

*wtula się z Mizumi* - Dziękuje.. mam nadzieje, że nie będzie źle. *rozgląda się* - Szukamy reszty? Ciekawe co Damage i Mirume robią...

Mizumi-chan

- Nie będzie źle ja Ci to mówię *idą w kierunku "domu"* - No to pięknie... gdzie one są?