Pod złamanym liściem.

Hijamate. · Gość

Eh, czemu mam to sprzątać? Znam łatwiejszy sposób. ;b

Fuuton, Mugen Sajin Daitoppa - *Hijamate wypuszcza z płuc powietrze, wszystko ląduje za oknem, a pomieszczenie pozostaje puste*

Damage

-Och, jak miło, że jest już czysto. Teraz zapłacisz właścicielowi tego budynku za wyrzucenie za okno jego drogocennych, złotych świeczników >< [czyli mnie xD]

Hijamate. · Gość

Boże, czemuś mnie skarał. *Hijamate schodzi ignorując wszystkich i wychodzi przed budynek parząc się w niebo*

Damage

*Damage podchodzi do dziewczyn*
-Co Hijamate tak ciągle w niebo się gapi? o.O UFO szuka?

Mirume

*Mirume chwilę myśli*
- Ej, może wyjdźmy po niego, aby go nie porwali - mówi po chwili - Jeszcze będą na nim jakieś badania robić...

Damage

*Damage świecą się oczy. Na ustach pojawia się wredny uśmiech*
- Nie, no przestań. To duży chłopczyna.

Mirume

*Mirume patrzy uważnie na Damage*
- Przyznaj się, chcesz go kosmitom sprzedać, co? - po chwili wahania - Ile płacą?

Hijamate. · Gość

Słyszałem. *Mówi wchodząc do pomieszczenia i siada na ziemi* Tak w ogóle, nie szukam ufo, tylko - jak podawali w najnowszych wiadomościach, których nie oglądaliście - za kilka dni w ziemię ma uderzyć meteoryt, dla informacji.
Huh.

Damage

*Damage szeptem do Mirume*
-Chcieli dać milion dolarów, ale skoro przywiało go z powrotem...
*Odwraca się do Hijamate*
-Naprawdę? Myślałam, że dopiero za kilka lat.

Mirume

*Mirume do Damage*
- To milion przepadł T.T
*Odwraca się do reszty*
- To kiedy w końcu?

Damage

*Damage minutą ciszy zaczyna opłakiwać milion dolarów*

Mirume

*Mirume klepie ją pocieszająco po ramieniu*
- Nie łam się, może się jeszcze po niego zgłoszą^^".
*Rozgląda się po lokalu*
- Matko, ale tu bałagan =.=

Damage

-Za wszystko mi zapłacicie. Hijamate już ma na koncie 10.000 złotych ^^

Hijamate. · Gość

Nie patrzcie się na mnie.
Ja nie zamierzam tego sprzątać!
*Idzie do swojego pokoju*

*mówi zza drzwi* Widzicie! Za mnie dawali milion, za Was wszystkich razem wziętych nie dali by nawet złotówki!

Damage

-Bo do badań biorą tylko młode ciała płci brzydkiej!
-No, to kto mi zapłaci za perski dywanik?

[Jak nie piję, to tylko o kasie gadam xD]

Mirume

- Ja nic nie zniszczyłam, byłam grzeczna - mówi Mirume, wychodząc z pomieszczenia - A poza tym, nie wmawiaj nam, że to perski dywan. Wiemy, że to podróba kupiona na targu u ruskich.
*Mirume kieruje się do swojego pokoju. Ma zamiar zadzwonić do Jędrka, aby go przed kosmitami ostrzec*

Damage

- Ten budynek należał do mojej dalekiej krewnej, więc nie wiem jak z dywanem, ale prawnik powiedział, że perski xD
*Biegnie z Mirume, żeby zadzwoniła też do Alana*

wuwusiek

Uff... udało się *szepcze będąc już na zewnątrz* - Czasem lubię sie rozerwać, ale nie, aż tak, żeby rozwalać wszystko dookoła ^^

Mirume

*Mirume wyłącza telefon. Jędruś znów pijany, chleje z Alanem i Waldusiem. Pewnie porwą ich kosmici, aby zbadać ile męskie ciało może zmieścić w sobie alkoholu.*
- Ehh... Mówi się trudno - stwierdza w końcu i idzie spać.

wuwusiek

-Ej, ej! *krzyczy* -Czy to spadająca gwiazda (ta... w dzień byłoby ją widać:D), czy statek Ufo? *zastanawia się, drapiąc w tył głowy i mrużąc oczy*