Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wuwusiek
Rasowe seme
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 3984
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Mistrzów. Bełchatów
|
Wysłany: Nie 19:04, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Idziemy. *delikatnie sie uśmiecha i poprawia długą, czarna sukienkę*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mirume
Komórka filozoficzna
Dołączył: 11 Mar 2008
Posty: 3171
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Taka wieś, co się Wodzisław zwie^^.
|
Wysłany: Nie 19:05, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Itachi kończy się ubierać. Po chwili wahania zakłada też krawat, który dostał pod choinkę od Mirume, a którego noszenia stanowczo odmówił... Odrzucając wspomienia wychodzi z domu. Tam już czeka na niego dwójka jego nowych uczniów: FiFi i Miyavi. Bez słowa kierują się w stronę miasta*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damage
Hokage
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 5148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Nie 19:25, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Damage stoi na mówicy*
-Mirume była jednym z tych ninja, którzy są w stanie poświęcić powodzenie misji dla swoich przyjaciół. Zawsze była blisko, zawsze nad nami czuwała, napewno robi to dalej, gdziekolwiek jest. Była wspaniałą narzeczoną, przyjaciółką, nauczycielką. Znaliśmy ją wszyscy i szanowaliśmy jako człowieka i dobrze wyszkolonego ninje. Mirume przybyła do wioski, kiedy pojawił się Kyuubi. Dobrze pamiętam tamten dzień. Wszędzie była mgła i dym. I nagle z niego wydostała się ona. Uśmiechnięta i jaśniejąca pośród całego strachu i śmierci. Przybyła jak Nadzieja. Wszyscy wiemy, że dała nam siłę, aby dalej walczyć. Aby się nie poddawać, nie żałować niczego. Od tamtej chwili była w Konoha cały czas. Nie opuszczała jej ani na krok. Kiedy zdecydowała udać się w podróż ze swoim uczniem, nie protestowałam. Wiedziałam, że wie co robi. Jednak po niedługim czasie zaatakowali ją nieznani napastnicy i... Pokonali. Poległa w chwale, chroniąc swego ucznia. *odwraca się w stronę trumny* Mirume... Zawsze pozostaniesz w naszych sercach. Jako nadzieja na lepsze jutro. Płomień ognia lśniący w egipskich ciemnościach... *bierze do ręki białą różę i układa ją na wieku trumny* Bywaj.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
wuwusiek
Rasowe seme
Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 3984
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Mistrzów. Bełchatów
|
Wysłany: Nie 19:39, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*ze spuszczoną głową podchodzi do trumny i również kładzie białą róże. Potem podchodzi do drugiej trumny, w której leżał Hisako i zrobiła to samo* -Jeszcze się spotkamy. *rzekła spoglądając na obie trumny i odeszła*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Honou~~
NaruSasu Donator
Dołączył: 05 Maj 2008
Posty: 4071
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z drzewa
|
Wysłany: Nie 20:06, 09 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Podchodzi do trumny Mirume i kładzie białą różę, nie spuszczając wzroku z trumny. Następnie podchodzi do drugiej trumny i układa na niej białą różyczkę.
Masło maślane, o. xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damage
Hokage
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 5148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 9:28, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*patrzy na ludzi, którzy pojedynczo podchodzą do trumien*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Damage dnia Pon 9:29, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hijamate.
Gość
|
Wysłany: Pon 20:09, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*z nieba spada pojedyncza róża koloru nadziei. Hijamate siedzący na wysokim drzewie, miał na głowie kaptur i spoglądał na ludzi podchodzących pojedynczo do trumny. Gdy wszyscy już położyli swoje kwiaty, zniknął i pojawił się przy mównicy obok Damage*
- Mogę?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damage
Hokage
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 5148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 20:10, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Damage spojrzała na chłopaka zdziwiona, ale kiwnęła głową i odsunęła się*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hijamate.
Gość
|
Wysłany: Pon 20:23, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ludzie patrzą się ciekawie na okapturzonego chłopaka. Po chwili nakrycie głowy znika, a pojawiają się rozrzucone ciemne włosy.
- Wiele powiedziała już Hokage. Jednakże zapomniała dodać, iż odwaga, jaką wykazała się Mirume-hime była najważniejszą i najbardziej szlachetną postawą, jaką może wykazać shinobi. Ogień Wioski Liścia jest i był od zawsze w każdym mieszkańcu naszej wioski. - zatrzymał się na chwilę, spojrzał na uśmiechniętą lekko twarz Hokage i począł mówić dalej - Poświęcając życie dla ochrony płomienia, stajemy się pochodnią. Niesiemy ogień, jaki był w nas zakorzeniony dalej. I ona była tego przykładem. Jej ogień udzielał się każdemu z nas. Mimo, iż każdy z nas miał inne zdanie o niej, każdy odbierał ją w odmienny i charakterystyczny dla siebie sposób, była i jest ona pochodnią, na której płonie ogień Wioski. Jesteśmy zobowiązani do tego, aby kiedyś stać się taką samą pochodnią jak Mirume-hime. I pokazywać swój ogień każdego dnia. Uśmiechem. Jak, jak robiła to ona. Nie musiała walczyć. Jej obecność była dla nas podporą. Każdy dokładnie wie, że Mirume jest... - patrzy na bladą, lecz uśmiechnięta twarz dziewczyny - jest drogowskazem. Pokazała nam drogę, którą powinniśmy dążyć i obietnicę, którą kiedyś sami wypełnimy. Nie zapominajmy jednak, ogień Wioski Liścia jest w każdym z nas. To my tworzymy wioskę, a nie wioska nas. My jesteśmy filarami. Nawet jeżeli upadnie, lecz w serach naszych pozostanie żywa. Dziękuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damage
Hokage
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 5148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Pon 20:26, 10 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*podnosi ręce i zaczyna cicho klaskać. Po chwili cały tłum zaczyna klaskać i ronić słone łzy*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Damage dnia Pon 20:26, 10 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hijamate.
Gość
|
Wysłany: Wto 9:19, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ponownie zakłada kaptur i stoi przy Damage, zastanawiając się, jak będzie przebiegać dalsza część uroczystości?
- Chowamy już, czy zamierzasz jeszcze coś ogłosić?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damage
Hokage
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 5148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 10:38, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*wskazuje głową Itachiego, który ciągle stoi przy trumnie* No, idź. Jesteś facetem. Lepiej się dogadacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hijamate.
Gość
|
Wysłany: Wto 10:51, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Wzdycha cicho i idzie w stronę Itachiego. Rozmawia z nim przez kilka chwil cicho, po czym razem oddalają się od trumny.
- Nie ma sensu stać i patrzyć, Itachi. Wiemy, strata ukochanej osoby boli. Jesteśmy tego świadomi.
- Wy... - zaczyna mówić cicho. - Dlaczego nic nie zrobiliście? - po czym zaczyna głośniej... - Nie zatrzymaliście ich? Jej! Dlaczego?! - Krzyczał tak głośno, że tłum zwrócił ku niemu uwagę. Hijamate patrzy bezradnie na Hokage.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damage
Hokage
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 5148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 10:53, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Myślisz, że Mirume by tego chciała? *pyta cicho i odwraca się plecami do zebranych*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hijamate.
Gość
|
Wysłany: Wto 11:00, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Co z Ciebie za Hokage! Nie umiesz obronić swoich poddanych. Egoistka - Itachi uspokaja się, ale mówi dalej sakastycznym tonem - Bardziej dbasz o siebie, niż o ludzi, który Ciebie potrzebują. Ona przez Ciebie zginęła. - Itachi składa ręce w pieczęcie i nagle rzuca w Hokage shurikenami, które zamieniają się w czarne ptaki. Wszystko zaczyna spowijać ciemność. Hijamate wzdycha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damage
Hokage
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 5148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 11:05, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Zamknij się, do cholery! Co miałam zrobić! Zamknąć ją w piwnicy na klucz?! *odpycha ptaki/shurikeny jedną ręką. Składa ręce w pieczęcie i ciemność ustępuje* Myślisz, że Mirume nic dla mnie nie znaczyła?! Że posłałabym ją na śmierć?! To był jej wybór! Jej cholerny wybór! *przyłożyła dłoń do twarzy*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hijamate.
Gość
|
Wysłany: Wto 11:10, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Wybacz. - Hijamate przykłada rękę do czoła Itachiego, a ten upada. - Może będzie miał do mnie żal, ale trudno. Mirume nie chciałaby, że tak zachowywał się na jej pogrzebie. Gdyby naprawdę się zdenerwował, pewnie już byśmy byli w szpitalu. Siła, jaka w nim drzewie jest straszna. - wzdycha cicho i patrzy na ciało Mirume, następnie na kilku żałobników obok trumny.
- Zamknijcie trumnę. I zanieście ją na cmentarz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damage
Hokage
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 5148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 11:11, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
*Siada na krześle i chowa twarz w dłoniach* Niech to szlag.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hijamate.
Gość
|
Wysłany: Wto 11:14, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Tak, to nie był za ciekawy pogrzeb. Mogę nawet powiedzieć, że nie wyszedł jak należy. Ale nie powinniśmy się obarczać winą. Tylko znaleźć kryjówkę Akatsuki i za wszelką cenę zniszczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Damage
Hokage
Dołączył: 10 Mar 2008
Posty: 5148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tarnowskie Góry
|
Wysłany: Wto 11:15, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
-Naprawdę myślisz, że to Akatsuki? *bierze łyk herbaty [nałogowiec!]* - Dostali się do wioski, nikt nic nie zauważył... Do tego weszli do piwnicy Mirume, kiedy Zaraki był w domu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|