Pod złamanym liściem.

Mizumi-chan

- Uuuu *Schyla się do dolnej szafki. Oblizuje usta i wyciąga grześka w czekoladzie * - Dziękuje *Mówi z pełną buzią*

wuwusiek

-Nie ma za co. Wpadaj kiedy chcesz *uśmiecha się widząc, że po grześku został sam papierek*

Mizumi-chan

- A ty dzisiaj masz zamiar siedzieć tylko w gabinecie?

wuwusiek

-No zostaje mi tu siedzieć i to do późna... *wzdycha bawiąc się długopisem*

Mizumi-chan

- Ale dla czemu *Opycha się czekoladą z truskawkami*

wuwusiek

-Sakura jest na misji, a musi być ktoś, kto potrafi więcej niż przeciętny medyk tutaj. Obiecałam, ze zostanę. *uśmiecha się*

Mizumi-chan

- Aha to bardzo dobrze *Odwzajemnia uśmiech* - A co tam z Saiem?

wuwusiek

-Z Sai'em? A nic *grzebie coś w papierach* -Z rana wyruszył, także pewnie jest gdzieś już daleko.

Mizumi-chan

*Wymachuje łapkami* - A pożegnałaś się z nim jakoś? *Mówiąc to wyciąga z szafki delicje*

wuwusiek

-No... *znajduje w końcu odpowiedni dokument i wpisuje w nim dzisiejszych pacjentów*

Mirume

*Mirume, idąc ulicą z FiFi spotyka Suigetsu*
- Cześć - mówi do niego.
- Hej!
- Gratuluje - oznajmia Mirume, klepiąc go po ramieniu.
- Czego? - dziwi się chłopak.
- Jeszcze się nie domyślasz?
Suigetsu kręci głową.
- Kup ogórki i coś słodkiego, a Mizumi na pewno się ucieszy^^. Pa!
*Chłopak patrzy się na nią jak na wariatkę*

Mizumi-chan

- Ależ się rozgadała *Śmieje się z Wuwu-chan.*
- Suigetsu! *Patrzy z szokiem na chłopaka, który wszedł do gabinet i dławi się ciastkiem*
- Nie... te... raz... Wyjdź! *Kaszle i klepie się dłonią po po klatce piersiowe*
- Czemu? *Zamyka drzwi i siada na krześle patrząc raz na Wuwu-chan raz na mnie* - Jaki burak
- Ja.. ci... dam... bu... rak *Próbuje złapać oddech*
- O co to? *Patrzy na dokument na biurku gdzie w na kopercie pisze Mizumi*
- Kurde moje badania USG *Panikuje w myślach. Zabiera kopertę ze stoły i chowa za swoimi plecami*

wuwusiek

*patrzy to na Suigetsu to na Mizumi* -Ekhem... ale ta koperta należy do mnie. *wystawia rękę do Mizumi*

Mizumi-chan

- Jak to? *Patrzy zszokowana na Wuwu-chan* - To moje dzie... dzieło *Śmieje się zakłopotana* - Niedostane chociaż kopi?

Mirume

- Chce wszystko wiedzieć - oznajmia Suigetsu - Dlaczego Mirume kazała mi kupić słodycze i ogórki?
*Stawia na ziemi dwie pełne siatki*

wuwusiek

*patrz się an Mizumi* -Kopie tak, ale to oryginał i jest mój. *uśmiecha się*

Mizumi-chan

- Aha *Oddaje Wuwu-chan kopertę*
- Hehehe... Kochanie... spotkałeś Mirume-chan *Patrzy przestraszona na Sui* - No wiesz ogorki do obiadu, a słodycze tak na deser *Macha łapką tak jakby chciała odgonić muszę*

Mirume

- Ale ona mi gratulowała! - oznajmia - Chcę wiedzieć wszystko! Co tu się dzieję?

Mizumi-chan

- Nie krzycz na mnie *Krzyknęła również zbliżając się do niego* - To wszystko twoja wina!

Mirume

- Moja wina? - dziwi się - Jak to moja wina? Ja przecież nic nie zrobiłem!