Pod złamanym liściem.

Hijamate. · Gość

Pff. A idź w cholerę zboczony babsztylu. ==''
Niech cię zjedzą węże Orochimaru!

wuwusiek

*uśmiechasię*-I kto tu jest zboczony ^^Tomek, ty jakiś niewyżyty ostatnio jesteś xD Chyba dawno warma nie wystawiłeś -.- *klepie Hijamate po plecach* -Nie martw się, kiedyś nadejdzie ten piękny dzień...

Damage

*Damage słysząc słowa Wuwusiek odwraca się przerażona*
-Ty mu nie mów takich rzeczy, bo się jeszcze za bardzo napali! - *po chwili patrzenia na Wuwusiek* - Wytrzyj sobie krew.

Mirume

*Patrzy na moderatorów*
- Ja jestem grzeczna^^ - stwierdza - A Oro zostawcie w spokoju, bo nas stąd wywali -,-"

Damage

-Dlaczego musicie ciągle coś gadać? Zamknijcie się i obserwujcie. Patrzcie na Lestata. Jest cichutko.

Hijamate. · Gość

Doton, Doryo Dango Jutsu! Wkurzyliście mnie. * Więzi Wuwu w ogromnym półkolu skalnym, po czym wysysa z niej chakrę i siłę życiową.

Mirume

- Matko, Hijamate, co ty dzisiaj brałeś, że taki zły humor masz? - pyta Mirume, patrząc na biedną Wuwusiek. Robi pieczęć, mówiąc:
- Kage Bushin no Jutsu - pojawia się klon Mirume, który podbiega do Hijamate - Suirou no Jutsu.
*Hijamate zostaje zamknięty w wodnym więzieniu. Dostanie mi się później, myśli Mirume, ale co tam, przynajmniej w spokoju obejrzymy to co już zaczęłyśmy oglądać *_*

Mizumi-chan

*Przechodzi obok wszystkich i patrzy na nich jak na wariatów* - Zabawa z SasuNaru skończona. *Siada na krześle i ogląda to co nagrała*

Mirume

- Ehh, szkoda.
*Uwalnia Hijamate z wodnego więzienia i siada koło Mizumi*
- A tak w ogóle, gdzie Oro?

Mizumi-chan

*Chowa telefon do kieszeni.* - Nie wiem Mirume-chan, ale możemy go poszukać *wstaje i kierują się na górę. Omija kałuże i Hijamate leżącego na ziemi*

wuwusiek

-Heeeeej, czekajcie na mnie! *wstaje i wyciera krew ręką* -Sai, kochanie. Wiem, że ci się to całe przedstawienie podobało, ale czas wracać dodomu. *ciagnie czarnowłosego za rękaw.*

Damage

*Podchodzi do Hijamate leżącego na ziemi. Szturcha do nogą, żeby sprawdzić, czy żyje*
-Zrób to jeszcze raz, a oberwiesz. - Słyszy cichy głos.
-Och, jak miło. - Biere go za nogawkę i ciągnie po podłodzę do jego pokoju. - Potem podziękujesz i przeprosisz, dupo. Przez ciebie nic nie słyszałam T.T

Hijamate. · Gość

*Wstaje z ziemi* Mi-ru-me. Jak śmiałaś zamknąć mnie w tym czymś. Chakra no Mesu * Wokół rąk Hijamate tworzy się aura z czakry, podchodzi do Mirume, dotyka jej mięśni, tym samym pozbawiając jej w nich władzy* Spróbuj zrobić tak jeszcze raz, a będzie z tobą źle.

Mirume

- No tak, wiedziałam, że mi się dostanie -,-". Ej, niech mnie ktoś przywróci do normalnego stanu! - odpowiada jej cisza - Oro, gdzie jesteś?!
*Ktoś się nad nią nachyla i po chwili z Mirume wszystko w porządku^^. Patrzy na swego wybawcę*
- Hej, Kabuto, dzięki^^.
- Nie ma za co - mówi siwowłosy - Gdzie Orochimaru-sama?
- Zgubił się gdzieś na górze.

Hijamate. · Gość

A tego co tutaj przywiodło? *patrzy podejrzliwie, trzymając za plecami kunaj.* Kabuto, jeśli masz w planach zniszczenie wioski, to możesz ten plan porzucić, bo i tak Ci nie wyjdzie. Poza tym, nie wiem gdzie Oro, prawdopodobnie uznał, iż jest u nas nudno i poszedł szukać lepszej rozrywki. ;b

Mirume

- Nie słuchaj go Kabuto, nie odchodź - mówi Mirume, chowając się za plecami siwowłosego - Chodź poszukamy Oro^^.
*Kabuto patrząc podejrzliwie na Hijamate udaje się za Mirume*

Damage

*Damage pojawia się za Hijamate-chan z błyskami w oczach. Wyciąga zza siebie wielki kamień i uderza go. Z głowy tryska krew.*
-Powinieneś już iść spać, sempai. Jesteś dzisiaj bardzo... Denerwujący. Tylko ci walki w głowię. Polecam Ci więc, walki senne. Są dość... Bezpieczne.

Hijamate. · Gość

*Ciało Hijamate zamienia się w drewno, a za Damage staje prawdziwy* Myślę, że nie powinnaś tego robić. *Stosuje to samo jutsu co u Mirume pozbawiając ją tym samym władzy w kończynach. Uśmiecha się szyderczo* Doton, Doryuu Taiga *Więzi Damage w rzece błotnej, która unieruchamia ją*

Damage

*Damage jako medium wbija w głowę Hijamate*
-"Wiesz, że jak stąd wyjdę, to pożałujesz, zmutowany gumochłonie?"
*Przesyła Hijamate wizję jego całującego Trzeciego*

Hijamate. · Gość

Wyłaź mi z głowy. *Robi pieczęcie uwalniając się od medium* Satetsu Kaihou no jutsu *Zatrute igły wzbijają się w powietrze po czym spadają szybko w stronę Damage*
Na mnie nie działa żadne genjutsu. Nawet to medialne. *Uśmiecha się*