Pod złamanym liściem.

Mizumi-chan

*Stoi niby trzeźwo przed Mirume* - Yhym to już sobie poszliśmy *patrzy na Tsunade, która stoi pomiędzy Wuwu, a Mirume* - To gdzie ja mam spać skoro drzwi do mojego pokoju zostały wywarzone?
- Buhahaha... a my nie musimy wchodzić do ich pokoju, żeby ich podglądać ^^

Hijamate. · Gość

*Tsunade robi znaki dłońmi, na drzwiach, tworzy pieczęć, która odbija każde jutsu użyte na nią*
Miłej zabawy, dziewczyny *Mówi Hijamate z wrednym uśmieszkiem*

Damage

*Damage wychodzi z pod lady (miejsca, w którym spała ze zmęczenia). Drapie się po głowie. Wstaje i zaczyna przeglądać butelki z alkoholami. Odnajduje absynt, bierze klucz z numerem 10 i idzie na górę. Wchodzi do pokoju*
-O cholera. - *Na środku pokoju stoi gitara elektryczna* - Mam farta.
*Chwyta instrument, siada na łóżku, bierze absynt, wybija pół butelki i zaczyna rzępolić. Po jakimś czasie zaczyna mieć majaki głosowe. Słyszy jęki i sapanie*

Hijamate. · Gość

*Tsu wychodzi z pokoju, zostawiając na drzwiach pieczęć, p o czym siada przy Damage*

Damage

*Damage patrzy na nią przez chwilę, a potem wyciąga rękę*
-Ala jestem. Wiesz... Ta niepotrzebna opiekunka, co to o niej zapomnieli. - *Zastanawia się, czy dobrym pomysłem było zabranie ze sobą zielonej butelki* - Chcesz łyka?

Hijamate. · Gość

*Tymczasem do pomieszczenia wszedł Orochimaru*
- Zniszczę Was wszystkich, hahaha! - Zniszczę Konohę, nikt mnie nie powstrzyma! hahaha! [wredny śmiech] Zabiorę Sasuke i zabiorę jego ciało!

Damage

*Tsunade podchodzi do Orochimaru*
-Spróbuj tylko tknąć kochasia Naruto, ty padalcu.

Hijamate. · Gość

*Orochimaru przebija Tsu mieczem z buzi* [XD]

Damage

*Damage prycha i dalej pije*

Mirume

- Hej, Oro! - krzyczy uradowana Mirume - Pamiętasz mnie? To ja cię przywołałam parę godzin wcześniej^^. A ten zły Hijamate cię wyrzucił. A ja się martwiłam, że coś ci się stało.
*Orochimaru, który delikatnie mówiąc nie jest w najlepszym humorze, odwraca się do Hijamate i patrzy na niego groźnie. Mirume korzystając z zamieszania chwyta dziewczyny ciągnie za sobą*
- Mam pomysł - mówi cicho.

wuwusiek

-Aaa.. gdzie nas ciągniesz?

Damage

(które dziewczyny? Nieważne. Dołączę się xD)

*Damage wyciąga ręce i w ostatniej chwili zgarnia z podłogi butelkę (pijaczka)*
-Puszczaj mnie, niewyżyta.

Mizumi-chan

*Trzyma mocno Wuwuwsiek za rękę* - Umm... gdzie nas Orochimaru i Mirume-chan zabiera? *Podchodzi z Wuwusiek do Damage-nee-chan, która jest lekko zdezorientowana* - Mirume-chan i Orochimaru-sama są mili to Hijamate jest niemiły.

Damage

-Tyle sama wiem. Ale o co ci chodzi, Wuwusiek, o ile to wszystko jest prawdziwe. - *Obraca się w lewo i zakrywa ręką usta* - Lesta~at! << majak.

Mirume

*Mirume, słysząc Damage zatrzymuje i rozgląda się z obłędem w oczach*
- Gdzie, gdzie? - pyta - Jest z nim Louis? Albo Armand?

wuwusiek

*wzdycha ze zrezygnowaniem* -Długo by tłumaczyć... Ja sama zaczynam się gubić. A my chciałyśmy tylko podglądać Sasuke i Naruto.. i wszystko się teraz poplątało... *spuszcza głowę*

Mirume

*Mirume dochodzi po chwili do siebie*
-A właśnie, Sasuke i Naruto - mówi już bardziej przytomnym głosem i dalej ciągnie za sobą dziewczyny - Mam pomysł!
*Mirume prowadzi dziewczyny w stronę wyjścia*

Mizumi-chan

- Jaki znowu pomysł? *patrz ze zdziwieniem na Mirume-chan* - Ja już nic nie rozumiem.

Damage

*Damage idzie za Mirume obijając się od ścian i mrucząc pod nosem jakieś wampirze historie*

Mirume

*Mirume patrzy ze współczuciem na Damage, sama kiedyś to samo przechodziła. Po chwili wahania wyciąga komórkę i pisze sms'a: Hej Lestat, jak tam wakacje? Może wpadniesz do [podaje adres]? Chowa komórkę. Z dziewczynami wychodzi na zewnątrz i zostawia je same na ganku*
- Gdzie to ja ją widziałam?