Lektury.

Mirume · Wysłany: Pią 19:58, 13 Mar 2009 Temat postu:

Oj, żono, żono xD. Ale jest jakaś pamiętnik nimfomanki, ale nie pamiętam tytułu tej książki. Koleżanki się zapytam^^.

Damage · Wysłany: Pią 20:56, 13 Mar 2009 Temat postu:

No proszę, jest XD To zapytaj, żono droga. :P
Młoda, ja po prostu niewyżyta jestem i to dlatego XP

Hijamate. · Gość

Harry Potter był lekturą w V klasie, jeśli dobrze pamiętam. V albo VI. Wiem, przecież czytałem. -.-

Damage · Wysłany: Sob 11:56, 14 Mar 2009 Temat postu:

Jako dodatkowa lektura, jak mówi Młoda? Bo nie słyszałam, żeby Harry'ego wprowadzili do lektur obowiązkowych.

Mizumi-chan · Wysłany: Czw 15:16, 26 Mar 2009 Temat postu:

Ja w zawodówce w pierwszej klasie mam tylko jedną lekturę do przeczytania i jest nią Alexander Fredro pt. "Śluby panieńskie". Ogólnie to nie czytam lektur, nie chce mi się. Same takie nudne są... nawet jak czytałam Małego księcia to zasypiałam.

Damage · Wysłany: Czw 15:45, 26 Mar 2009 Temat postu:

"Mały Książe" był... Dziwny. Wszystkim się podobało, ale ja się go bałam. No wiecie... Facet widzący małych chłopców... xD

Mirume · Wysłany: Czw 15:49, 26 Mar 2009 Temat postu:

Nie przejmujcie się, mnie też się "Mały książę" nie podobał, widocznie nasza zboczona rodzinka wyróżnia się :P. Bać się nie bałam (za to muminków się bałam xD), ale też mnie ta książka nudziła.

Damage · Wysłany: Czw 15:58, 26 Mar 2009 Temat postu:

Muminki są straszne o.o Szczególnie te ich przygody i opisy T_T Nie wiem, jak inni mogą czytać takie książki T_T No, i pominę, że szalone też są xD

Hijamate. · Gość

- No to którego muminka dziś nie ma? xD (zawsze tak witam kolegę. muminek = nauczyciel. xd).

Ja nie czytałem Muminków. Ani Doliny Muminków.
A skoro już mówimy o lekturach to co wy na to, żeby napisać jakiś list do pani minister z prośbą o wprowadzenia do lektur jakąś mangę shonen-ai? (yaoi nie, bo to wiadomo. xd).

Damage · Wysłany: Czw 19:00, 26 Mar 2009 Temat postu:

To raczej poroniony pomysł, ale jak chcesz, to pisz :P Mi się kanon lektur nawet podoba, ale mogliby trochę więcej dramatów wrzucić.

Hijamate. · Gość

No, dlaczego poroniony? (jesteś w ciąży? -.-)

Przecież w RiL jest samobójstwo (grzech), więc dlaczego nie można by dać jakieś mangi shonen-ai z głębszym przesłaniem, co by uczyła moralności i tolerancji? :P

Yoshiiko · Wysłany: Czw 19:20, 26 Mar 2009 Temat postu:

Ja to nawet okładki Małego Księcia nie widziałam :D
Teraz mam do przeczytania Romeo i Julię i tradycyjnie nie przeczytam, z resztą będę omawiałać tą lekturę drugi raz. W pierwszym semestrze już ją miałam ^^

Hijamate. · Gość

RiL? W której ty jesteś klasie? :P 3?

To dlaczego ja mam to w 1? O.o

Damage · Wysłany: Czw 20:39, 26 Mar 2009 Temat postu:

Ja też w pierwszej Romeo i Julię czytałam. Pewnie mają inny program.
Nie wyobrażam sobie mangi w kanonie. To nie jest klasyka, ani nic w tym guście. Nic, co może się nam przydać. Zresztą, jak chcesz, dajmy na to, rasistów uczyć tolerancji?
No, i nie wiem, czy samobójstwo w Romeo i Julii odebrałam jako grzech... Raczej jako poświęcenie dla drugiej osoby i oddanie. I było to naprawdę, naprawdę piękne.

Yoshiiko · Wysłany: Czw 21:10, 26 Mar 2009 Temat postu:

Jestem w 2 klasie, miałam to w pierwszym półroczu. Przespałam wszystkie lekcje o tej książce. (Tylko jak robiliśmy notatki to mnie budzili :P) Teraz drugi raz będę miała więc nie ma problemu.

Yuki Eiri

Damage

"Kamienie na szaniec" są piękne. Uwielbiam takie książki, które są historyczne, ale jednak potrafią człowieka wciągnąć. Przeżyłam niesamowite chwile przy tej lekturze. Byłam oczarowana postacią Alka i nawet się popłakałam kiedy umierał. *tak ładnie to opisano...* Zośka też był fajny, poszłabym za takim kimś w ogień. Szkoda, że umarł w takim miejscu, niezauważony przez nikogo (no, poza Rudym, który przybył po niego. Słodkie to było.).

Yuki Eiri

Moją ulubioną lekturą jaką "czytałam" w 2 klasie podstawówki była "Karolcia". Tak strasznie zawsze tę książkę lubiłam, że jak chorowałam to tata mi ja musiał czytać, bo inaczej nie chciałam brać lekarstw itd.

Hijamate. · Gość

Kamienie na szaniec są nudne, a Niemcy Kruczkowskiego nawet fajne.

Kawaii

a my teraz bierzemy fragmenty pana Tadeusza T_T straaszne to jest... tak jak Krzyżacy i w ogóle. Normalnie jak to czytam to mam wrażenie, ze Sienkiewicz i Mickiewicz jak to pisali to byli na bani...