Japońska Drama

Mizumi-chan

Ogląda ktoś z was japońską drame czy jednak tylko oglądacie anime i czytacie mange? Szczerze wam powiem, że anime nie oglądałam już ponad dwa miesiące, a mange to tylko Naruto czytam i jestem jako tako na bieżąco.
Wracając do tematu zaczęłam się tym interesować od niedawna przez Siruwie i Lanjeli. Jestem w trakcie oglądania Nobuta wo Produce i jest to wspaniały serial! Oh Shuji wygląda przecudownie w kitce, Akira jest przeuroczo świetny i podoba mi się jego rola, a Nabuta niesamowicie odgrywa swoją role - upokarzana przez wszystkich i mocno zakompleksiona. Nie będe wam opisywała fabuły, bo każdy sobie może wpisać w google :)
Kolejną dramą którą mam zamiar obejrzeć na pewno jest Itsuka no Kimi e (shonen-ai podobno) oraz KIDS.
Ktoś może z was oglądał?

Damage

Hym... Jedna drama jaką widziałam, to Hanazakari no Kimitachi e i właściwie tylko dlatego, że Yoshii mi o tym wspomniała. Ale niesamowicie mi się podobnało! Zabawne, ze świetną muzyką... Nawet mi się nie dłużyło jak to czasami bywa przy anime. Romans. Sama się zdziwiłam, że nie uciekłam od tego już na samym początku, ale... No nie, no! Chłopcy byli tacy kochani! Po prostu się napatrzeć nie dało na ich cudowne buźki <3 NAKATSU~~! <3

Mizumi-chan

Ja tam się boje oglądać romansów :hamster_dies:

Ale Hanazakari no Kimitachi e jest bardzo popularne w j-drama. Nie wiem czy się skusze jakoś jak widzę jak dziewczyna trzyma chłopaka za rękę to aż mnie ughh... ściska. Chłopcy z j-dram są ogólnie tacy słodcy, że aż rozpłynąć się można. Dzisiaj zaliczyłam KIDS i Itsuka no Kimi e. W tym pierwszym podobała mi się przyjaźń miedzy tymi facetami, a w Itsuka za tylko dwa razy się pocałowali :hamster_cry:

A teraz oglądam 200 Pounds Beauty :hamster_bigeyes:

Komedia, Romans (mniej więcej) ale jest po prosty powalający! A ta piosenka Ave Maria jest taka zajebista, że oh i ah! Damage polecam Ci bardzo te 4 dramy! Kcesz stronkę czy wiesz jaka to? xDD Skorzysta ktoś? ;> :hamster_beautiful:

Mirume

Skąd wy to ściągacie? T____T Są napisy?

Mizumi-chan

Widać, że moja kochana Mirume sie skusi *___* A prosze, prosze [link widoczny dla zalogowanych]
Oj naprawdę są powalające. :hamster_bigeyes:

Honou~~

O i ja się może skuszę jak coś. W zasadzie na razie nie mam czasu. Ale kiedyś się zabiorę. XDD

Mirume

Owszem, jak tylko wszystko pozaliczam to się skuszę :D. A co polecasz, Mizumi-chan? *__*

Mizumi-chan

Oj to się skusz jak najszybciej! Z Krystianem oglądamy Nobuta wo Produce. Tylko nie mam się do niego kiedy wybrać aby dokończyć.

Honou~~

A poleć mi jakieś gejowskie, fajne <3

Mirume

Widać, że to moja krew xD.
Ja już se jedno znalazłam, "Zettai Kareshi". Mangę czytałam i była fajna, więc liczę, że drama też będzie ok. Tyle, że to shoujo.

Mizumi-chan

No to oglądałam Itsuka no Kimi e, takie shonen-ai ale bardzo przyjemny tylko trzeba to oglądac na spokojnie, bo ja trochę z tego nie zrozumiałam nic. Tylko potem jakaś dziewczyna tłumaczyła, że tam gościu ma rozdwojone jaźni... a zresztą jak obejrzycie to będziecie wiedzieli o co chodzi xD No i strasznie podobało mi się 200 Pounds Beauty *___* A piosenkę Avia Maria bardzo ślicznie zaśpiewała *____*

Damage

*już weszła na stronkę*
To może ja zacznę od 200 Pounds Beauty, bo mnie piosenką Ave Maria zachęciłaś ^ ^

A Hanazakari no Kimitachi e nie jest aż takie złe, naprawdę warto zobaczyć, chociażby dla samego Nakatsu i innych seksownych chłopaków <3

Mizumi-chan

No to dla tych seksownych chłopaków postaram się obejrzeć *__* Plus dochodzi jeszcze Nana i zabieram się za Diagnoza Miłości - yaoi, yuri, kazirodztwo. :hamster_beautiful:

A Damage-nee-chan obejrzałaś już? Jeżeli tak to co o tym sądzisz? :hamster_bigeyes:

Yuki Eiri

Ja też z dram to oglądałam ty Hanazakari no kimitachi e. Bardzo mi się spodobała. Może określę to tak - to było tak głupie, że aż śmieszne - jednak w niektórych momentach płakałam. Według mnie to bardzo fajna produkcja i warto poświęcić na nią czas. Niezłe i śmieszne scenki jak np. miska spadająca nie wiadomo skąd, czy nawiedzony kolega, który jest totalnie wszędzie...

Przyznam też, że w chwili obecnej kolekcjonuję także skanlacje mangi o tym tytule i powiem tyle, że też jest COOL. Niektóre teksty wymiatają.

Damage

Znalazłam trochę czasu, obejrzałam kilka serii i... Dzielę się wrażeniami (może nieumiejętnie, ale szczerze XD).

200 Pounds Beauty - no... no cóż... Piosenka w pytkę i w ogóle, ale takiej bajki to jeszcze w życiu nie widziałam. To po prostu niemożliwe, żeby kogoś tak odmienić. Jednak uśmiałam się jak nigdy, kiedy główna bohaterka (jak jej tam było, nie pamiętam) przestraszyła się, że podczas całowania uszkodzi sobie nos... No dobra, to było głupie, ale nic nie poradzę, że po Zetsubou Sensei śmieszyć będzie mnie wszystko XD'''

1 litr łez - dokładnie litr łez wylałam. Na każdym odcinku ryczałam jak małe dziecko, aż w pewnym momencie mama się przestraszyła. Strasznie piękna drama, warta tych kilku godzin wyciętych z życia. Daje do myślenia, i sprawia, że człowiekowi odechciewa się narzekać na życie. Osobiście przez tydzień nie powiedziałam ani słowa w związku z tym, że muszę tak wcześnie wstawać do szkoły, że mam za dużo nauki, że wszystko jest be i fe (a teraz narzekam bardziej niż wcześniej). Zaimponowało mi, że Aya nie poddała się aż do samego końca. To piękne być tak silnym. No, i stała się przykładem i wsparciem dla innych *potakuje* Trochę sobie myślałam, co by było, gdybym dowiedziała się, że umieram i jakoś tak... No... No.

Innocence Love - mimo, że naiwne, to i tak mi się podobało (obejrzałam, ja jeszcze miałam fazę na romantyczne historie). Trochę denerwowało mnie zachowanie głównej bohaterki, ale dałam radę! (nie wytrzymałam tylko w momencie, w którym zaczęła wąchać koszule chłopaka, który jej się podobał O_O) Pod koniec myślałam, że się pochlastam, kiedy ten chciał ją opuścić dla innej, ale skończyło się dobrze. Jun-chan miał taki wspaniały uśmiech *__*

KIDS - całkiem niezła drama, wzruszająca (ale bez przesady). Dziwny był pomysł z supermocami głównego bohatera, ale nie będę się czepiać. Strasznie żal mi go było na końcu ;_;

Koizora - No... Miało być fajnie. Zaintrygował mnie białowłosy chłopak, który (jak mówił opis) miał pocałować dziewuszkę, którą widział pierwszy raz na łoczy. Przewidywalne. Cholernie przewidywalne, a przynajmniej dla mnie. Obejrzałam 4 epy, a kiedy zaczęło się jeszcze bardziej plątać (prawie jak w M jak Miłość XD) to sobie odpuściłam.

Maou - Zdecydowałam się na tą dramę właściwie przez przypadek (szukałam kryminału jakiegoś). Kiedy dowiedziałam się, że gra w niej ten sam aktor, który wcielił się w rolę Nakatsu w Hanazakari no Kimitachi e, pozycja zdobyła wielki plusik xD To było niesamowite. Niby sprawa banalna i od początku wiedzieliśmy, kto zabija, to jednak do samego końca chciałam, żeby to jednak nie był ON (znowu zapomniałam imienia XD''') *lol*. Zakończenie było lepsze, niż mogłam sobie wyobrazić *yaoicowe <3*

Bleh, bleh, bleh.

Mizumi-chan

Łeee to widać, że obejrzałaś więcej niz ja <lol2> Wciągnęło?
Mnie tam ogólnie Bardzo śmieszyło "200..." no ale wiadomo nawet przez rok czasu aż tak człowieka nie można zmienić. Chociaż *zastanawia się* oglądając teraz te wszystkie operacje plastyczne gwiazd to czemu nie? Tylko nasza główna bohaterka rzeczywiście była za bardzo idealna xDD Albo jak za cycka chciał ja złapać to też dobre było xDD A ta jak piszczała xD
No Kids mi się podobało i jestem zachwycona tą drama ze względu na tą przyjaźń, a te mocne śmieszne kojarzyły mi się zawsze z power rangers (mimo iż oni nie leczyli ludzi tylko walczyli ze złem) xDD
Co do reszty twoich obejrzanych to jakoś z niczego się nie skusze oprócz 1 litr łez.

Damage

Niestety, wciągnęło. I teraz zamiast się uczyć słówek na francuski, siedzę i oglądam całe dnie i noce XD'''

katsu

No więc, tak wiem nie zaczyna się tak zdania.. Dramę zaczęłam oglądać na obozie. Dokładnie Samurai High School (nie skończyłam), widziałam też mangę o takim facecie, który chciał wyjechać na jakiś uniwersytet czy coś, ale wychowywała go siostra i go puścić nie chciała czy coś na początku (opowiadam bo zapomniałam tytułu). Widziałam też połowe innej dramy, ale znów zapomniałam nazwy. W skrócie - była dziewczyna bezdomna przez długi ojca, w skutek tego i owego została na miesiąc żoną pewnego bogatego człowieka, a gdy hym hym hym (jak ktoś nie oglądał nie bd zdradzać fabuł całej) musiała zamieszkać razem z jego 6-tką adoptowanych dzieci! Kilka dram o których wcześniej mówiłyście mam w planach, al kiedy to będzie czort jeden wie xD