Vampire Knight

Mirume

Akcja tego anime rozgrywa się w Akademii Cross. Odbywają się tam dwie tury zajęć dzienne i nocne. Niezwykłości tego miejsca dodaje fakt, że uczniami nocnych zajęć są eleganckie i wytworne wampiry. Dowodzi nimi wampir czystej krwi - Kaname Kuran, który w sposób szczególny troszczy się o Yuuki Cross, adoptowaną córkę dyrektora. Dziewczyna wraz ze swoim przyjacielem Zero Kiryuu pełni funkcję osoby odpowiedzialnej za spokój w akademii. Z biegiem czasu wychodzą na jaw coraz to nowe tajemnice z przeszłości. Życie Zera i Yuuki zmienia się diametralnie. Pokój między wampirami a ludźmi, tak troskliwie pielęgnowany przez dyrektora akademii, wisi na włosku.

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]

Nie ma to jak lenistwo :P. Samej nie chciało mi się opisu pisać :P.
Ale do rzeczy, oglądał już ktoś? Ja to oglądam od tygodnia i w sumie muszę powiedzieć, że całkiem fajne anime, szczególnie, że za shojo zbytnio nie przepadam. Tajemnicze i zabawne czasami (szczególnie sceny z ojcem dyrektorem - nie mylić z Rydzykiem xD). Fajne postaci (plusem jest, że również ładne :P) i wciągająca fabuła. Tyle na razie napisze.

Damage · Wysłany: Pią 16:08, 20 Mar 2009 Temat postu:

Kreska nawet ładna, owszem, ale postać Kaname strasznie mnie zaczęła irytować. To jak chce sobie podporządkować Yuuki jest denerwujące. Nie lubię despotycznych ludzi.
Yuuki Cros nie lepsza, ciągle lata za Kaname i się rumieni. Ale przynajmniej walczyć jako tako potrafii.
Muzyka nawet mi się spodobała. Ma taki charakterystyczny dla siebie klimat. I wpada w ucho. Pamiętam, że jak oglądałam pierwszą serię, to nuciłam opening przez cały czas.

Yuki Eiri

Mi się strasznie openingi z tego anime podobały i dlatego teraz tak szaleje za zespołem ON/OFF. Kreska może być jak dla mnie. Fabuła też niezła. Ważne, że się chociaż trochę krwi lało :)

Amai_cookies

Jedynym plusem anime jest klimatyczna muzyka i oczy postaci *-*
Co do reszty, zdecydowanie lepiej prezentuje się manga.
A sama fabuła? Ciekawa, czasem trochę denerwująca [Kaname-sempai w wykonaniu Yuki strasznie przypomina mi Sasuke-kuuun Sakury -.-]
Ogólnie jednak seria godna polecenia!

Damage

Muzyka była najlepsza. Zupełnie, jak w klimatycznych i niepowtarzalnych filmach Tima Burtona <3
Ta~~~k, Kaname-sempai mnie rozkładał na łopatki. Musiałam zawsze zatrzymać na chwilę, żeby się uspokoić i nie chcieć wsadzić jej czegoś w łoczy XD

Yuki Eiri

Gdyby nie to anime to nie wysiał by u mnie plakat z przystojnym braćmi z zespołu On/Off.
A tak najbardziej to ze wszystkich postaci lubię Zero. On jest obłędny. Kocham go prawie tak samo jak wiecie kogo xD

Kawaii

A ja nie lubie Yuki bo mi zabrała Kaname-sempai T_T. A tak w ogóle to mi się podobało anime, mogliby 3 serie zrobić...

Yuki Eiri

Ja też jestem za tym, żeby powstała 3 seria, bo chcę wiedzieć co się dalej stanie z bohaterami. Ja tam wole Zero. Jest bardzo mniammm... xD

Żyra

Anime samo w sobie fajne, ale Yuuki straszliwie mnie wkurza. Głównie dlatego, że tylko lata od Kaname do Zero i już nie wiadomo, którego woli, dlaczego, po co i w ogóle.
Generalnie w wielu scenach robią z igły widły, co też jest trochu irytujące.
A z postaci najbardziej kocham Zero. No i Aido. Słodziutkie z nich chłopaczki są :hamster_beautiful:

Nija-chan

anime samo w sobie jest całkiem niezłe. Zero jest świetny <333 Yuuki mnie wkurza i moim zdaniem ma za duże oczy, a Kaname może być. Heh i na końcu okazuje się że Yuuki i Kaname to rodzeństwo i ich związek to kazirodztwo XD

Szamanka

"Heh i na końcu okazuje się że Yuuki i Kaname to rodzeństwo i ich związek to kazirodztwo XD"

kurczaczki, ale spoiler~! a ja dopiero zaczęłam to czytać xDDD

ale nie ma strachu, mam inne otp (taaaa, zasugerowałam się jeszcze zanim się za to zabrałam, więc szczerze wątpię, żeby mi się zmieniło xD)

w każdym razie na oglądanie czasu nie mam, ale czytać zaczęłam- już po pierwszym tomie wiem, że trochę zbyt "nadmuchane" jak dla mnie...