Horrory

katsu

Królową potępionych chyba widziałam, a na wywiadzie z wampirem zasnęłam. Nie z nudów tylko byłam zmęczona. Pamiętam, że kiedyś na tvn leciał Ring, ale zanim się zaczęło przysnęłam. Pamiętam, że jak się obudziłam to jakaś laska (w tv) wyciągała sobie taki jakby drut z gardłami . Mozę to nie był Ring, ale zaspana spadłam z kanapy. Dzięki za pomoc. Mimo, że często boję się na horrorach, to chce wypożyczyć taki, przez który gdybyśmy oglądały go w pojedynkę to byśmy nie mogły potem zasnąć. Bo we dwójkę z najlepszą kumpelą fajnie się takie filmy ogląda. Wypożyczę w takim razie tę ulicę wiązów!

Szamanka

katsu, przecież Mumia to nie horror! oO

hej, a co z horrorami komediowymi? One się chyba nie zaliczają do pełnoprawnych horrorów, nie? Bo nie są straszne... raczej...

katsu

Szamanka

Właśnie przeciwnie, komediowe nie chcą być straszne... chyba xD W każdym razie je mogę oglądać... co prawda i tak się boję- choć nie ma czego- ale mogę xD

katsu

Fakt, czasami i ja się na ich potrafię na nich przestraszyć. Chociaż nie pamiętam kiedy to się ostatnio stało, ponieważ dawno nie oglądałam komedio-horrorów.

Szamanka

Heh, ja pamiętam jak pierwszy raz oglądałam Straszny Film... xD Miałam 12 lat, a to było z czerwonym kółeczkiem- taaaaaaaaka podnieta xDDDD

ale dobra, czy my czasem nie offtopujemy...? xD

katsu

schovit

A co to niby są komedio-horrory? Każdy jak leci z godnym pożałowania humorem i duża ilością krwi koloru ciemna malina. Nie lubię komedio horrorów, przynajmniej nie tych współczesnych [ wyjątek to podobno 'Zombieland' który właśnie ściągam ]. Nad 'Strasznym Filmem' jak dla mnie żenada goniła żenadę. Groteska i czarny humor były w ilościach nikłych, zastępowane przez jakiś oklepany schemat. Gra aktorska wyjęta spod krzaczka. Nic ciekawego.

katsu

Fakt! Straszny film to żenada. Kawały nie śmieszne, akcja - brak akcji, fabuła -jeszcze większy brak fabuły. A Zombieland mi się podobało. Krwi dość dużo, ale były bardzo dobre kawały. Ja mam małe wymagania, więc mi się wszystko podoba!

Alex

Szczerze mówiąc, widziałam w życiu wiele komedii-horrorów, a jeśli chodzi o mało błyskotliwy humor, Scary Movie nie jest odosobnionym przypadkiem (patrz: Wysyp Żywych Trupów czy Martwica mózgu). Poza tym weźmy jeszcze pod uwagę, że mamy do czynienia z dwoma dziedzinami: komedie które próbują być straszne i horrory które próbują być śmieszne. Zarówno jedno jak i drugie średnio radzi sobie z trafieniem do publiczności której nie bawi szczypta krwi doprawiona prymitywnym humorem rodem z Hanny Montany, ale prawdę mówiąc, niektóre sceny bywają śmieszne. Nie powiem, żeby Scary Movie należał do produkcji które cenię sobie jakoś szczególnie, jednak chyba należę do tej grupy osób z mojego pokolenia, która z tym filmem kojarzy sobie dzieciństwo. A przynajmniej z pierwszą częścią. Poza tym gusta są różne, podobnie jak w muzyce. Jednym może się podobać scena w której Samara wychodzi z telewizora, komuś innemu sceny erotyczne z drugiej części, a jeszcze innej osobie film nie podoba się w ogóle. Poza tym nie można niczego generalizować, bo i perełki godne obejrzenia w tym gatunku filmowym.