Hetalia - Axis Power - yaoi <3

Foxy

Lićko, ty chamie, ty! Poskarżę się Waniuszce! TT___TT

Koma-chan

*Staje w pół kroku.Odwraca się ze złośliwym uśmieszkiem*
Idź Felek bo akurat Waniuszka Cię szuka

Foxy

*oskarżycielski paluch* Ty mnie już nie kochasz! T^T *chwila ciszy* *Feluś myśli: Ten, no... Kurna, noż! Jak go zatrzymać, jak go zatrzymać? TT^TT Wysil się, mózgu nieporęczny, chociaż raz, no! ;__;* I... I się jeszcze Nataszce poskarżę, o! I już do Ciebie na święta nigdy nie przyjdzie, o! A ja... A ja se pójdę do Elki! I już! O!

A u nas Litwa ma jaja XDDD

Koma-chan

Już Feluś,już pójde z Tobą,dobra?Ale jak się napatoczymy na Ivana to będziemy musieli coś wymyśleć

To jest moja inwencja twórcza a Litek ma plan,tak przynajmniej myślę a po za tym wkórzało mnie to że Gilbo mówił że Litek ich nie ma

Drocell's lady~

*A Chineczek się schował w krzakach z wokiem i czeka na Japonię*
Popatrz no woku ty mój, z kim ja muszę współpracować...jak myślisz, gdzie ta czarnowłosa miniaturka się mogła ukryć, hm? U Ludwiga...tak na pewno...a więc...*wyskok z krzaków, idzie sobie na luziku* Dobra, nie wiem gdzie polazł, ale jak znajdę tego spaściałego Felcia to i jego znajdę...hehe

Foxy

*składa usta w dzióbek i wiesza się Lićkowi na szyi* Wiedziałem, że mnie nie zostawisz, słonko~~ <3 A o Waniuszkę to się nie martw, załatwi się~ *wyciąga telefon* No halo! No cześć, Nati! No, słuchaj, no.... Ty byłaś dzisiaj umówiona na obiad z Iwanem, nie? No widzisz! Bo on, tak jakby, totalnie do Biedronki na zakupy poszedł! No! No ba, że na obiad z tobą, no! Generalnie, to się chyba rozumie samo przez się, nie? No! Ty, ale zostawicie mi trochę ogóreczków, nie? No dzięki! Kochana jesteś! To paa~~ *wciska czerwoną słuchawkę* No, już możemy iść *^^*

To ja się tego Twojego zafelistego planu doczekać nie mogę <3

Koma-chan

To gdzie właściwie idziemy?

Oj tak trzeba plan wymyślić,słowo się rzekło

Foxy

No... Po sękacza...
- Ale gdzie?
- No, tego... Do mnie do domu, no >~<

Koma-chan

No dobra *i Liciek i Felek idą do Felkowego domku*

Foxy

A teraz Liciek.... Patrz jaki sobie ładny wzorek w kuchni strzeliłem! *^* *Litwa z pewną obawą wchodzi do Felkowej kuchni i widzi piękny wzorek w białe orzełki* Fajny, nie? *^^*

Koma-chan

Łał~super*Bałem się że będzie w kucyki*

Foxy

Teehee~~ *zaciesz* Dobra, tylko gdzie ja tego sękacza dałem, noo~?

Koma-chan

Nie wiem, poszukajmy*Zaczyna grzebać we wszystkich szafkach i udało się ^^*Mam~

Foxy

*A Feluś na niego nie zwraca uwagi tylko wpatruje się głupio w krzaki za oknem* Liciek... Co Yao robi w moich krzakach..?

Koma-chan

*podchodzi do okna i widzi Yao(i XD) buszującego po krzakach z wokiem*Nie mam pojęcia, mówił ostatnio jak go widzieliśmy że idzie poszukać Japonii ale czemu akurat w Twoich krzakach?

Foxy

Bo wiesz, moje krzaczki są najzafelistsze na świecie! *banan na mordce* Ale... On miał iść do Ludwiga.... *otwiera okno i drze się wniebogłosy* TE! YAO, COŚ CI SIĘ CHYBA DOMY POMYLIŁY~!!! NIEMCY TO NA ZACHÓD! NA ZACHÓD, POWIADAM!!!`

Koma-chan

Nie wrzeszcz tak bo w Ameryce Cię pewnie słychać, choć chciałeś sękacza

Foxy

Oj no, przesadzasz Liciek, przesadzasz! *nagle dobiega ich głos Alfreda* DZIĘKI, MAJ DIR FREND! DZIĘKI TOBIE WSPANIAŁA, AMERYKAŃSKA KRZYŻÓWKA ZOSTAŁA ROZWIĄZANA!!! *Felek stoi w osłupieniu. Po chwili zaczyna nerwowo chichotać* To, tego, tak jakby, no... Generalnie, to gdzie ten sękacz? ^^"

Koma-chan

*Bierze Felka z rączke ,prowadzi do stołu,usadza na krzesełku i podaje sękacz^^ i siada obok*
Prosze Feluś

Foxy

No widzisz, jak chcesz to potrafisz ^^ * wpiernicza sękacza* Ałe bjeb so, Basija bo ossanio w ogółe ż bomo nie wyłażi.... [tłumaczenie: Ale wiesz co, Tasia to ostatnio w ogóle z domu nie wyłazi....]